TWOJA ULUBIONA YANDERE

nie jest to zaden szczyt kinematografii, ale ogladalo mi sie to bardzo przyjemnie. na pewno sie nie nudzilem.

Szczerze mówiąc to jedno z moich ulubionych anime xD

Nie każdemu oczywiście musi się taki tytuł podobać, ale, myślę ze robiąc odcinek, w którym próbujesz podważyć sens oglądania tego tytułu powinieneś być trochę bardziej rzetelny xD
bo to nie tak, że Yuno była, psychiczna od początku tylko jest tego konkretny powód, o którym się dowiadujemy w trakcie trwania serii, ale ANI jednym słowem o tym nie wspomniałeś :D
co do Mirrai Nikki to osobiście jedno z ulubionych, na którym ryczę jak bóbr na koniec i podczas ostatniego dodatkowego odcinka nr 27 :D może jest to spowodowane nostalgia może nie xD
osobiście cieplutko polecam :3

Ja tą bajkę wspominam dobrze, ponieważ było to jedno z pierwszych anime jakie obejrzałem, i jestem szczęśliwy że to to było jednym z pierwszych

jak się obejrzało to w 4 klasie to było takie mega wow zajebiste ,po 6 latach nadal to kocham ale już widzę że nie jest to takie cudowne

ej ja to oglądałam dobre 7 razy i uważam że jest genialne XDD ( moje pierwsze anime i ogromna nostalgia )

Co ty gadasz? To jedno z lepszych anime ever. Jest proste jak budowa cepa przyjemnie się ogląda każdy znajdzie coś dla siebie jest akcja, walka, survival game, toche romansu i echi. Widocznie nie oglądałeś zbyt uważnie skoro doszukujesz się 2 albo i 3 dna :D. Yuki to pizda i wkurwia każdego nawet największego fana tego anime ale fajne jest w nim to, że przechodzi przemianę trochę późno ale jednak. Paskudne CGI? Według mnie dużo lepsze niż w Berserku czy Kingdom... No i Yuno.... Ahh Yuno najlepsza i najbardziej rozpoznawalna Yandere ever. Może Ci nie pasować, ale ona ma taka być po prostu albo się ją lubi albo nie, ale jako Yandere nie znajdziesz tak sztandarowego przykładu jak Yuno. Poprzeczkę ustawiła cholernie wysoko. Wydaje mi się, że Eiko z Dark Gathering będzie mogła z nią konkurować bo zapowiada się nieźle. Super podbudowę zrobili pod jej obsesję, ale podejrzewam, że rozwiną ten wątek dopiero w dalszych sezonach :D

Nie wiem oczywiście, ale brzmi, jakbyś oglądał z podejściem, że to anime będzie złe od początku. Zgadzam się, że kilka podjętych tematów ma sens (przyspieszone tempo, wprowadzanie postaci w połowie serii z niczego, irracjonalne decyzje bohaterów), ale to wszystko jest uzasadnione, jak się spojrzy na kontekst poza uniwersum. Rzeczy w samym już anime też łatwo podciągnąć pod np. charakter postaci, w czym nie ma nic złego, ani irytującego przy odpowiednim podejściu i zaangażowaniu. Romantyzowanie niezdrowego związku jest okej w tym wypadku, bo to oczywisty zabieg twórczy, a nie celowa promocja niezdrowych zachowań. Sam w odcinku o "egzorcyście" tłumaczyłeś (z resztą słusznie), że nikt normalny nie będzie brał złego przykładu z anime (tak mi się kojarzy coś), a w szczególności z tak skrajnych i patologicznych zachowań (ludzie robili to wcześniej i tak, a idioci będą robić głupie rzeczy niezależnie od tego, skąd czerpią). Dla mnie spoko, recenzja jak recenzja, ale weź pod uwagę, że mało które anime jest w obiektywnie idealne i zawsze trzeba brać je przez pryzmat tego, że ludzie się wkręcają i ze względu na klimat serii te problemy im mniej przeszkadzają (a już zwłaszcza "problem" konieczności obejrzenia całości w celu zdobycia wyjaśniena danego tematu). W takim z resztą układzie moja recenzja twojej recenzji jest negatywna pozdrawiam

Moment kiedy Yuki idzie do chałupy swojej dziewczyny na małe bara-bara, a znajduje tam ciała jej rodziców to jeden z moich ulubionych momentów w japońskiej kulturze. Ja wiem, że to anime jest bardzo chaotyczne, ale ten odcinek był jeszcze bardziej i się ciężko to oglądało.

Jak na moje pierwsze anime to byłem zadowolony bardzo przyjemnie się oglądało :) ja tam polecam

mimo wszystko warto obejrzeć, a CGI nie zadowala bo seria wyszła w 2011 roku (kocham psychopatki)

to było moje chyba 2 albo 3 anime ale powiem że naprawde dobrze je wspominam i że dobrze mi się ogladało xD może jestem dziwna

O hej, pierwsza hińska bajka, którą obejrzałem w całości po Bożemu - z napisami, i ciurkiem wszystkie 27 odcinków od rana do wieczora. Również jedyna, z której posiadam fizycznie wydrukowane mangi (dostałem raz na święta).
O ile pamiętam, cuda w fabule biorą się z tego, że relacje między postaciami są w gruncie rzeczy zerżnięte z Evy (Yukiteru i Aru to nawet wyglądają jak Shinji i Kaworu), podczas gdy wydarzenia są na siłę wplatane w ramy rzymskiej mitologii, bo wszystkie liczące się postacie są oparte na bóstwach z tejże. A, jak nie trzeba chyba tłumaczyć, te dwie rzeczy niekoniecznie ze sobą współgrają.

Mi się bardzo to anime podobało, głównie ze względu na ten motyw chorej na łeb Yuno z obsesją na punkcie głównego bohatera :)

Zdradzę Ci dlaczego yuki nie zrywa kontaktu z yuno bo yuno ma pamiętnik o yukim co sprawia że yuno i tak by chodziła za nim

Ja tam lubię to anime ale każdy ma inną opinie ale żeby odrazu mówić że to gówno

2:47 Nie widziałem nigdy tego kadru, ani nawet nie słyszałem o tej postaci (siedzę w anime od 3 lat)

to moje ulubione anime tak btw

Ja pamiętam jak to obejrzałem lata temu pierwszy raz (jedno z pierwszych moich anime ; ) ) i byłem wciągnięty w fabułę pomimo odczuwanego tego prędkiego tępa serii i WIELU WIELU nie ścisłości fabularnych. Fajnie mi się to oglądało za pierwszym razem i na długo po zakończeniu tkwiła mi ta seria w głowie ale zdecydowanie jest to anime tylko do jednego obejrzenia bo jak już wie się jak to się potoczy jest się w stanie znaleźć jeszcze więcej rzeczy co są ,,nie tak"

xD dziecko się dorwało do starego klasyku i poprostu nie na jego wiek.

oglądało się to przyjemnie i tak jest to moje pierwsze anime jakie oglądałem

Nie wiem czemu ten typ tylko to hejtu to tak jagby powiedział że naruto to gówno bo jest długie nudne mało akcji stary jak ty masz mówić że to anime matylko minusy lepiej tedy się nie udzielaj

12:34 w cudzysłowie

oglądnąłem to anime tylko dlatego ze wystepuje tu pierdolonieta baba z borderlinem rel? rel

Nie wiem co inni o tym sądzą ale imo manga wygląda lepiej od anime, sama przeczytałam całą serię mang i obejrzałam parę odcinków anime i wydaje mi się że manga jest bardziej dopracowana.

ja tam byłem ukontentowany tym dziełem

Ja nigdy tej różowowłosej postaci nie widziałem

dla mnie to jest niemożliwe ze ludzie spuszczaja sie nad chainsow manem i nakurwiaja na mirai niki jak serie (oczywiscie nie na poziomie graficznym) sa na podobnym poziomie

Mam duże doświadczenie z zabijającymi dziewczynami, i mogę się pokusić o stwierdzenie że Yuno jest strasznie średnią i irytującą postacią

Wiem, że rok spóźnienia, ale mnie w Alicizacji bardzo boli fakt, że ten blond Kirito (Yijio?) miał fankę, jedną z tych dzieeczyn co uratować przed tymi facetami co chcieli się nią zabawić. Ale niestety po wejściu Asuny i reszty haremu to symulacji powiedziała nagle, że Kirito aka warzywo wtedy na wózku jej się podoba, jak wcześniej było widać, że jest zauroczona Yujio

mirai nikki wspominam niezle, ale glownie z powodu tego, ze byla to moja 5. seria i nie bylem przygotowany na ten poziom edgy/popierdalania w animacji

To anime jest zajebiste jak Redo of Healer . Ale moja ulubiona Yandere to Mahiru Hiiragi!

właśnie omaiwam teatr grecki na polskim i miałam laga jak zobaczyłam deus ex mahina xDD

✨ciekawej osobowości✨

Jeśli chodzi o postać ojca Yukiteru, którego jest wspomniane w anime "Mirai Nikki", to jest to postać, która może być przedstawiona jako negatywna i kontrowersyjna. Jednakże można zauważyć kilka pozytywnych aspektów związanych z tą postacią:
Kompleksowość Charakteru: Postać ojca Yukiteru może być postrzegana jako skomplikowana i wielowymiarowa. Jeśli dobrze przyjrzymy się jej motywacjom i działaniom, możemy zrozumieć, dlaczego postępuje w określony sposób.
Wpływ na Fabułę: Postać ojca Yukiteru ma istotny wpływ na rozwój fabuły i działań innych postaci. Jego tajemnice i związki z innymi postaciami stanowią ważny element intrygi.
Zrozumienie Motywacji: Chociaż postać ojca Yukiteru może wydawać się negatywna, próba zrozumienia jego motywacji i przeszłości może dostarczyć ciekawych perspektyw na to, dlaczego zachowuje się w określony sposób.
Warto zaznaczyć, że każda postać w anime może być interpretowana na różne sposoby, a ojciec Yukiteru również wywołuje mieszane uczucia. Jednakże obecność takiej postaci może przyczynić się do bardziej złożonej i interesującej fabuły oraz analizy psychologicznej bohaterów.

"To jest bardzo wielki problem tej serii że jak by trzeba ją obejrzeć po prostu całą"
No to tyle w temacie

XD

well well well

Tak, Yuno była tak nieznośnie wkurzająca przez swoje ślinienie się do Yukiego 😑 Za to Yuki mógłby być fajny, gdyby nie jojczał cały czas... Nie rozumiem, jak można lubić to anime.

Obejrzałam parę odcinków tego i miałam strasznie mieszanie uczucia. Myślałam, że to coś ze mną nie tak, bo to seria znana i na ogół lubiana z tego co widziałam w internetach. Cieszę się że to nie ze mną jest problem

Ja czekający na odcinek o Azur Lane:
*Pukanie palcami w stół i picie wódy*

10:55 hahaha xD

Zajebiście, jak zobaczyłem tytuł od razu się domyśliłem :D

Podobnie jak u części osób, było to jedno z pierwszych anime jakie obejrzałam, ale na szczęście nostalgia nie zmieliła mi mózgu i z biegiem czasu, jak przypominam sobie o tej serii, dalej twierdze, że była to jedna z gorszych bajek jakie obejrzałam. Ale każdy ma swój gust, więc nie mam zamiaru obrazić osób, które te serie lubią, a nawet uwielbiają. Ja po prostu nie mogę znieść tego typu postaci jak dwójka głównych bohaterów, przez co całe anime było dla mnie z góry skreślone, mimo, że sam pomysł mnie bardzo zaintrygował i to głownie z tego powodu w ogóle wzięłam się za oglądanie. A że kiedyś byłam masochistką, to obejrzałam to do końca, bo bardzo nie lubiłam zostawiać nieobejrzanych serii, nawet jeśli były według mnie słabe, albo gorzej... teraz porzuciłabym te serie po pierwszych odcinkach.

Arcydzielo, nie rozumiem o co ci chodzi (mam fetysz psychopatek)

ahh klasyka

Moje pierwsze anime w zyciu.. Yuno mnie zachwyciła, ale na koncu anime.. znienawidziłam jej

Jedno z moich pierwszych anime i uwazam ze jedno z najlepszych jakoe widzialem ;) nie mowie tego z sentymentu.

E tam Yuno Gasai to moja waifu mi anime się podobało mimo wszystko fajnie się to oglądało

Jak czytam komentarze, to nie wierzę że mamy w spoleczeństwie tyle bezguścia, któremu wcisnąć można gówno zapakowane w sreberko i jeszcze podziękują

Czy tylko ja nigdy nie słyszałam o tym anime ani tej różowej typiarze?

Słyszałam o tym animu, ale nigdy nawet nie miałam w planach go obejrzeć. Zobaczymy po tym filmie czy to się zmieni

dziękuję że ktoś obejrzał to za mnie

kocham mirai nikki. ogladalam to kurwa jebane 3 razy. kocham yuno gasai. jestem zaginiona siostra yuno gasai. nie zmienisz mojego zdania ni chuja nawet jakbym miala dostac miliony.

"Jest po prostu pierdolnięta" ahh moment

nie obrazaj mi waifu

Oglądałam to z dekadę temu i dobrze to wspominam. Nawet chyba z 8/10 dałam na MAL. Uważam, że warto. Ma to masę błędów logicznych, ale nie oczekujmy realizmu od czegoś, co nie ma prawa istnieć w świecie rzeczywistym.

Sigma kontent

Brachu akórat jak o Briar gadałeś do gry mnie wczytało

On jest jeszcze bardziej łatwo wierny niż Goku

Nie jestem fanem Mirai Nikki, delikatnie mówiąc. Natomiast przez pewien czas dziwiło mnie, że ludzie tak hejtują Amano. A ten koleś jest po prostu jedynym normalnym w tym chorym uniwersum. Nie chce zabijać. Po prostu, jak każdy z nas. Czy człowiek, który nie chce zabijać i boi się tych, co zabijają jest mięczakiem (a ma 14 lat, przypominam, i wszyscy są od niego silniejsi)? Nie, do cholery, jest 14-latkiem w świecie, w którym wszyscy się zabijają (i są od niego silnejsi). Nie jest to celowy zabieg reżyserski, żeby pokazać nam, jak to uniwersum jest pop*dolone? I jeszcze wszystko w nim jest słabe, grubymi nićmi szyte, infantylne.
Nic dobrego z tego anime nie wyniosłem, obejrzałem "z obowiązku", żeby wiedzieć, o czym się wypowiadam. I uważam, że żeby być fanem tego anime, to trzeba mieć coś nie tak w głowie. Już tłumaczenia fanów Redo of Healer (że ukazuje motyw zemsty) brzmią dla mnie bardziej do przyjęcia. Sorry, ale musicie mnie przekonać, że Mirai Nikki jest czymś wartościowym.

zgadzam się z tobą w 100%, dużo bardziej wolę platinum end, gdzie główny bohater coś robi (i nie ma Yuno). Nie wiem jak bardzo chory musiał być ten człowiek tworząc takiego głównego bohatera, który całuje osobę mającą zwłoki w domu no po prostu xd. Takiego okropnego głównego bohatera to ze świecą szukać. Na końcu to ja nawet nie wiem co się tam stało, łapałem się za głowę. Najbardziej to śmiechłem kiedy to drugoplanowy gościu tak z dupy dostał pamiętnik króla -.-

1:47 Przecież to nie jest CGI...

boże jak ja kocham miraii nikki

Jedynym problemen tej serii jest "yukki"

Brzmi jak coś co mogłoby mi się spodobać... (dziwna jestem) EDIT: Obejrzałam jeden odcinek i mi się podoba :3

Zdania są podzielone XD

Ten typo chciał być lightem yagami

Nigdy wcześniej jej nie widziałem

w końcu muj ulubiony typ dziewczyn

Chętnie nagram odcinek specjalnie aby wyjaśnić to co mówisz i zaprzeczyć zarazem temu wszystkiemu bo w chuj głupoty i farmazony pierdolisz i omijasz dużo ważnych aspektów które wyjaśniają to wszystko

jedyna dobra rzecz w tym gównie to opening

nie wiem czy wieś ale jest specjalny odcinek który ma chepp end i polecam obejrzeć ten odcinek

Nie reluje, mi się tam podoba.
Może dlatego że nan slaby gust, bo mange przeczytałem a duuuuzo później Big Order od tego samego autora.

To anime jest tak zjebane

Ważne pytanie: czy była oglądana ova? Jest tam - przynajmniej z tego co rozumiem - alternatywne zakończenie i oj... Wole to oreginlne bo przynajmniej Amano kończy jak kończy za bycie pi**ą przez całe anime

Ciekawe co myślisz o finale i epilogu.

Nie oglądałem tego, ale kojarzy mi się z innym anime, tylko nie pamiętam jakim.

yuno zostan moja zona eeeeeeeeeeeedsdjgsl;dnibl

czemu nie było nic o pocałunku białego z czarnym :((

Uwielbiam oglądać Twoje teleturnieje, ale nie obrażaj jednej z lepszych gier o przetrwanie, porównując inne tytuły pokroju Platinium End czy Danganronpa the Animation. Chociaż Darwin's Game, lepiej sobie poradziło w tym temacie, przede wszystkim nie umieszczając dzieci w grze o przetrwanie.

Przypomniał mi sie film Bukiego o tej serii. ;_;

tak

Lucynka come back

Kocham xD

Autor ewidentnie próbował zrobić jakąś big brain grę w trójwymiarowe szachy... tyle że był za głupi żeby grać chociaż w normalne. Nic tam się kupy nie trzyma, każdy wątek pojawia się z dupy, postacie to NPCty. Ugółem zapychacz czasu dla kidosów z rozjebanym attention spanem.

totalnie

Wiem że nic nie wiem

Ale on ten policiant prubował zabić yukiego jak sie dowiedział rez jego syn umrze to nie tak rze od samego początku wiedział ta mała przydupasga tego boga mu to powiedziała a tak poza tym to widze rze niedokładnie czytałeś naposów bo w dialogah bohateruw wątki były wytłumaczane i w niekturych scenah po napisah albo ptrzed napisami

amatorn oglądaj i się ucz

mam 8 tomów z 12
pozostałe 4 prawie nie możliwe do kupna za normalną cenę

Jak SAO mi się przyjemnie oglądało, tak Mirai Nikki to była udręka

obejrzałem 1 odcinek i nie byłem wstanie oglądać dalej, ale widzę że się co do tego nie pomyliłem

reluje

zgadzam się z tobą że to anime jest pojebane oglądałem no i mi się spodobało bo jakby to napisać żeby nie urazić nikogo jestem jebnięty :)

nie stawiaj sao i mirai nikki obok siebie
sao nie zasługuje

nie mogę się doczekać odcinka z higurashi when they cry tak bardzo mi się to anime nie podobało

Eeeeeeee dźwig

Weź bo zcringuje

Chwila... a to nie jest odcinek o Re zero ? "TWOJA ULUBIONA YANDERE": REM xD OSZUKALI MNIE XDD